Archiwum kwiecień 2017


kwi 30 2017 Światełko w sercu
Komentarze: 2

Każdy z ostatnich wpisów o Księżniczce był dość smutny, ten byłby pewnie taki sam, ale ktoś bardzo zmusił mnie wczoraj do refleksji .

Wieczna optymistka przestała wierzyć w lepsze jutro, przecież z każdym dniem jej stan ma się pogarszać... Wczoraj miała gorszy dzień przez to, że dowiedziała się, że pewna osoba zrezygnowała z niej właśnie z nawrotu choroby.. stało się dokładnie to co rok temu... rozmawiając z Tobą przez telefon płakała udając, że jest wszystko dobrze, a emocje zabijały ją od środka... Tym razem jednak nie wie ile zostało jej czasu... Powiedziałeś mi wczoraj, że to co jest we mnie wcale mnie nie zabija, a raczej tworzy to jaka jestem. Po dłuższym przemyśleniu przyznaję Ci rację. i mogę tylko przeprosić za to, że z mojej winy miałeś ciężką noc.

masz również rację z tym, że potrzebuje kogoś kto otwarcie mówi mi co robię źle...

zamykam się w sobie i nikogo nie chcę dopuścić zbyt blisko, mimo tego pokazuje to, że jest u mnie źle, a następnie urywam temat... to chyba moje wołanie o pomoc. aby czasem ktoś tak od siebie powiedział mi, że nie jestem sama i żeby po prostu był. Tak bezinteresowanie... Chcę zaufać, ale potrzebuję na to czasu. staram się pracować nad sobą. nie jestem nauczona mówić otwarcie o swoich problemach, ja mogę pomagać każdemu , a sobie poradzę sama , co jednak często mi nie wychodzi..

Chciałam dzisiaj znowu uciec, spakowałam się, nawet wyruszyłam już w trasę, jej zielone oczy znowu były pełne łez. Zatrzymałam się i zaczęłam myśleć co ja tak naprawdę robię.. czytałam każdą wiadomość od początku naszej znajomości,  pisałeś, że ucieczka nie pomoże, że od życia w końcu nie da się uciec, uciekłabym jednak od ludzi, którym na mnie zależy... właśnie zależy, jestem cholerną egoistką...  Pokazując , że cierpię ranie ludzi, którym na mnie zależy i wpieram sobie, że jestem sama.

Uświadomiłeś mi, że nie jestem sama , Wy jesteście moją siłą, która każe mi walczyć, pozytywne nastawienie to podstawa. proszę Cię zaraź mnie nim na nowo ... oddaj mi trochę siebie...

wiem również, że nasz wczorajszy wieczór nie skończył się dobrze... ja nie będę na Ciebie nalegała, nic na siłę, wiem również, że możesz nawet tego nie przeczytać, przepraszam, że tutaj to opisałam, zrobiłam to dla siebie, aby móc wracać pamięcią, gdy będą już te gorsze dni, że jednak ktoś zmotywował mnie do walki ... Dziękuję Ci za to...

Wczoraj mi coś napisałeś: "zawsze warto walczyć o swoje marzenia, a tera moim marzeniem na tą chwilę jest to żebyś odrobine światła wpuściła do swojego serca"

Od dzisiaj z uśmiechem witam każdy dzień, światełko się zapala, chcę znowu zaufać.

Dziękuję za wszystko

blackprincess : :
kwi 17 2017 Całkiem sama...
Komentarze: 0

-wiesz jeszcze nigdy z Tobą nie wygrałam...

-a ja sama cały czas przegrywam ze sobą.

-Zawsze sobie powtarzam, że ostatni raz się poddaje, że chcę mieć Cię już na zawsze dość...

-Nieprawda, czego się boisz ? Znając podejście Księżniczki , odpowiesz, że niczego, że świetnie sobie radzisz

- tak to prawda.. Chociaż jest szczęśliwa , uśmiecha się.

-zawsze się uśmiecha, nawet gdy od środka rozrywa ją na setki kawałków...

- od jakiegoś czasu jej zielone oczy są zamyślone...

-co jest powodem?

- jest wiosna, wszystko szaleje , a ona...

- a ona ma zielone oczy i ...?

- no właśnie i co? i nic. stoi w miejscu, ma dosyć zaczynania czegoś od nowa. wmawiać sobie złudną nadzieję, że będzie lepiej, że czeka na lepsze jutro... do cholery kiedy to nastąpi. ma dosyć ciągłych kopów od życia..

-to niech wstanie, poprawi koronę i niech pokaże, że już nie czeka, niech idzie do przodu...

-czas nie leczy ran ... zostawia jednak za nami sytuacje o których nie chcemy pamiętać, a z drugiej strony są wspomnieniami, o których nie możemy zapomnieć... Czas przyzwyczaja do bólu...

-co Ty teraz robisz?

-Rozpadam się na te setki kawałków w miejscu, w którym mogę być z najważniejszą osobą... jem delicje i popijam pepsi, trochę mokne, ale chyba już mi to wszystko jedno... podobno nie mogę dopuścić do przeziębienia, już sama nie wiem co mam myśleć, nie mogę zapomnieć o niedawnych chwilach , z Tobą wszystko było lepsze, nie mogę czekać wiecznie.. nie chcę już poznawać żadnych zagadek, a już tymbardziej próbować ich poznawać...

-sama jesteś sobie winna...

-a kto kazał mi walczyć i próbować? To te nowe nadzieje i nowe możliwości? zaraz mi powiesz, że zrobiłam coś nie tak.. całe życie to robię... przyznaje , nie radzę sobie...

-poproś o pomoc, to nic złego przyznać, że masz problem, z którym ciągle nie możesz sobie poradzić, nie uciekaj, otwórz się na nowe możliwości...

-jestem sama, poradzę sobie sama, nie chcę już aby ktokolwiek zbliżył się do mnie ...

 

blackprincess : :
kwi 07 2017 Wyidealizowana
Komentarze: 0

-Co u niej?

-U niej bardzo dobrze.

-Naprawdę? czy to szybkie zakończenie tematu?

-Naprawdę. W sumie wczoraj miała mały wypadek, ale już jest wszystko dobrze.

-coś poważnego?

-odnowił się uraz po wypadku, ale będzie dobrze, co jej nie zabije to ją wzmocni.

-chyba ma dobry humor co?

-zdecydowanie ma. postanowiła zrobić coś dla siebie, a jednocześnie przez to będzie pomagała innym.

-możesz jaśniej?

-będzie ratowała świat

-dalej nic nie rozumiem.

-Zaczyna wolontariat w szpitalu w Bydgoszczy, chwilowo głównie wirtualnie, ale nawet taka pomoc sprawia jej wiele radości, w końcu czuje się dla kogoś ważna.

-chwilowo?

-kiedyś pisałam, że ma zamiar się wyprowadzić tylko szuka swojego miejsca.

-uważasz, że to właśnie to miasto?

-nie dowie się jeśli nie spróbuje, tutaj już nic ją nie trzyma, w końcu definitywnie udało się jej zerwać z przeszłością, odcięła się od ludzi, którzy nic nie wnosili w jej życie, a raczej zabierali jej tylko energię . Chciałaby czasem cofnąć czas tylko po to, aby pójść w inną stronę. ale to doświadczenia i porażki sprawiły z niej taką osobę jaką jest teraz. i niczego nie żałuje

-nie można żałować chwil przez które chociaż przez chwilę byłaś szczęśliwa...

-"serce bije podwójne tempo" ...

blackprincess : :
kwi 03 2017 Każdego dnia na nowo...
Komentarze: 0

-Dlaczego taka jesteś?

-Jaka?

-Za wszelką cenę udajesz twardą i szczęśliwą, a tak naprawdę sobie nie radzisz i płaczesz

-Bo nauczyłam się, że bycie sobą to już trochę za mało, radzę sobie sama i płaczę sama...

-powiem Ci, że możesz zamknąć oczy na rzeczy, których nie chcesz widzieć, ale nie możesz zamknąć serca na rzeczy, których nie chcesz czuć.

-Wiem co masz na myśli. Niby silna, a jednak sobie nie radzi. Niby mądra, a popełnia głupie błędy. Niby szczęśliwa, a jednak płacze co noc. Niby przyjacielska, a nienawidzi ludzi. Niby ma wspaniałe życie , a każdego dnia się zastanawia czemu się jeszcze nie zakończyło. Niby wiesz o niej tak dużo, a tak naprawdę nie wiesz nic, nie wiesz przez co musi przejść każdego dnia.

-Ludzie mówią, że bardzo się zmieniłaś, a moim zdaniem po prostu dorosłaś. Przestałaś pozwalać ludziom dyrygować sobą. Nauczyłaś się, że nie zawsze można być szczęśliwym. Zaakceptowałaś rzeczywistość..

-Życie to wieczna walka. Każdego dnia walczymy o lepsze jutro. Ale jednak aby przetrwać i osiągnąć zamierzony cel trzeba dawać z siebie wszystko nawet wtedy, gdy inni w Ciebie nie wierzą i zostajesz całkiem sam..

-Pamiętaj, że jesteś wyjątkowa i pamiętaj, że nocą najczęściej płaczą ludzie, którym uśmiech z twarzy nie znika w dzień... Rozdajesz wszystkim pozytywną energię jak tylko możesz, choć tak naprawdę masz jej tak nie wiele w sobie

-Czasami życie daje nam kopa, ale nie dlatego żeby nas przewrócić, właśnie po to abyśmy szli do przodu tylko z podwójną siłą...

-Nie znam klucza do Twojego sukcesu, jednak znam klucz do porażki . jest nim zadawalanie wszystkich wokoło.. Skup się na sobie. Jest Ciebie tak mało..

-Teoretycznie jestem szczęśliwa... Praktycznie bezsilna wobec wszystkiego co niszczy mnie od środka każdego dnia na nowo ...

blackprincess : :
kwi 02 2017 Coś się uruchamia...
Komentarze: 0

Czasem każdy z nas ma gorsze dni, albo po prostu wydają się nam gorsze...

Właśnie dziś mam taki dzień, gdzie chyba mi się to jednak wydaje...

Księżniczka do końca nie wie co ma myśleć , czy reagować czy po prostu sobie odpuścić...

Oczywiście dla niej jak zwykle najlepszą opcją byłaby ucieczka...

Ma ogromny mętlik w głowie, potrzebuje czas na przemyślenie, ale jest pewna, że znowu się wszystko uruchamia... Znowu czuje..

do końca nie wie czy to tylko za sprawą tej pięknej wiosny czy jednak...

-jednak co ?

-jednak jej zielone oczy są przepełnione nadzieją...

-ale zanudzasz...

-czasem potrzeba takich dni, w których tylko myślimy...

-Księżniczka ma ich zdecydowanie za dużo..

-Zgadzam się , ale teraz jest wszystko inne, tak jakby zaczynała od zera, odkrywa jedną wielką Zagadkę..

-nie rozumiem.

-ona do końca jeszcze też tego nie rozumie ... i chyba wolałaby nie zrozumieć, wolałaby nie czuć, nie myśleć... Ona już wie, że to się stało i chyba to ją najbardziej przeraża....

blackprincess : :