Komentarze: 2
-zaczyna być ona nudna.
-jest w końcu zwykłą dziewczyną czego Ty od niej wymagasz?
-niech zacznie w końcu szaleć, niech się wyładuje na czymś, niech walczy!
-uważasz, że to coś rozwiąże?
-z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. ona przecież chyba właśnie w to wierzy tak?
-życie kończy się kiedy przestajesz marzyć, a nadzieja umiera, gdy przestajesz wierzyć.
-co masz na myśli?
-tylko jedno zdanie: nigdy nie pozwól by strach przed działaniem wykluczył Cię z gry...
-ta księżniczka to jakaś zacofana marzycielka...
-nikt nie ma prawa jej oceniać, ponieważ nikt nie wie przez co przeszła w swoim życiu. Być może inni już słyszeli o niej jakieś historie, ale nie czuli tego, co ona czuła głęboko w sercu.
-to jest ten jej bagaż doświadczeń?
-tak można powiedzieć, ale bardziej ogromna tęsknota i bezradność...
-jak tęsknota?! księżniczka powinna mieć przy sobie wielu oddanych ludzi.
-widzisz jak już zauważyłaś to jest trochę współczesna księżniczka. w tych czasach większość ludzi to egoiści biegnący w kierunku kariery i władzy... brakuje jej przewodnika, który wszystkiego ją nauczył...
-był to ktoś ważny... odszedł i już nie wróci? umarł?
-on nie odszedł, nie umarł lecz wszedł w nowe życie, a ja nigdy nie przestanę go kochać.
-to w czym tkwi problem?
-że brakuje jej jego rad. jego optymizmu, który zawsze pomagał jej podjąć dobre decyzje. od czasu gdy go nie ma ciągle ucieka...
-to, że ucieknie nie znaczy, że ból minie i problemy same znikną
-masz rację. dlatego księżniczka stara się teraz radzić sobie ze wszystkimi problemami ale jednak sama. nie prosi nikogo o pomoc i już nie ucieka...
-czyli, jest wiosna, księżniczka ma zielone oczy i.. walczy?
-WALCZY...